Teatr starożytny w Polsce, Band 2

Cover
nakładem Gustawa Sennewalda Księgarza, 1841
 

Ausgewählte Seiten

Andere Ausgaben - Alle anzeigen

Häufige Begriffe und Wortgruppen

Beliebte Passagen

Seite 85 - Przybeczysz tego, kiedy będzie we łbie dziura! Skacz mu przez gołą szablę, trzymaj szóstak w palcach, A on ci ich urywa kulą po kawalcach. Więc jeszcze jako tako, kiedy trzymasz w ręce; Ale kiedy nad głową, to się równa męce. Bo co chybi, to cię w łeb; aże ty o ziemię, Miasto grosza, ali on ugodzi cię w ciemię.
Seite 84 - Rano mu wycudź konia, rano wy czesz suknie; Jeśli mu nie dogodzisz, to on ciebie puknie. Rano gnój z stajnie wyrzuć, a coby chędogo; A zaś jeść, mocny Boże, o, jako ubogo! Jako pies tylko patrzaj, co mu z wąsa spadnie, A coć poda, ledwie to człeku na ząb padnie. Czasem psu lepszy kąsek poda^ niźli tobie, A obiad często bywa niemal o tej dobie.
Seite 85 - A jeślić tylko same podetnie czuprynę, Przecięć znaczną wyorze na wierzchu łysinę; Boć skórę ze łba zedrze właśnie jako z węża, Po tym oni dochodzą rycerskiego męża. Jeśli serca dobrego, jeśli będzie śmiały. Kiedy wytrwa takowe jakby nic postrzały.
Seite 182 - Kiedy wprowadzono osoby na teatr, muzykę i ognie do tryumfu , zeszło się ludzi kupa i na koniach pozjeżdżało , na owo tak cudowne...
Seite 175 - Że poty tylko szczęście moim brzegom służy, Póki wam (Państwo) Bóg wieku przedłuży. Żyjcież tedy wiek długi! Niech za wasze zasługi Niebo i Polskie strony Oddają wam Korony! Niechaj fortuna płocha Z statkiem się w Was rozkocha! I niech Nieprzyjaciele Pod nogi wasze ściele! Dzierżcie jednych w przymierzu, Bierzcie zaś drugich w łyka! Żyj, KAZIMIERZU! Żyj, LUDOWIKA!
Seite 97 - Zachowajmy się lepiej i ludziom, i Bogu, Nie chowajmy przymierza piekielnemu wrogu. Co nam Bóg przyobiecał, pewnie nas nie minie, A ja też za słuchanie wam dziękuję ninie. TRZEJ STRYSZY I BALWIERZ Intermedium, przejęte z teatru szkolnego jezuitów poznańskich. gdzie nosito tytuły: Wyprawa na brody. Wyprawa do Kis-kmea .zapisane jest w tzw. kodeksie Konopczańskim (rkps Ossolineum 6709'.
Seite 125 - Ciebie tu dominusem często nazywają, '•"' Żeś zjadł wszytkie nauki, tak ludzie mniemają. Nawet, jakom zrozumiał, leczysz i niewiasty, Którym podczas przygody dajesz leda chwasty. I rozumieją wszystko, że nie masz doktora Nad ciebie uczeńszego, jakom słyszał wczora.
Seite 84 - Tedybym się nie wrócił, porwoni niemocy: Nigdy człowiek nie wolen, tak we dnie, jak w nocy! Rano mu wycudź konia, rano wyczesz suknie; Jeśli mu nie dogodzisz, to on ciebie puknie. Rano gnój z stajnie wyrzuć, a coby chędogo; A zaś jeść, mocny Boże, o jako ubogo! Jako pies tylko patrzaj, co mu z wąsa spadnie, A coc poda, ledwie to człeku na ząb padnie.
Seite 87 - Dlatego nie żałuję, żem sie chwycie! swego Rzemięsła, jako sami wiecie, uczciwego. Nie bracę sie z żołnierzmi, nie mieszam sie z dworem, Bojąc sie, żebym tego nie przypłacił worem; Jak ten chłopek, coście go przede mną widzieli, Co z nim bedzie, jużeście na przodku słyszeli.

Bibliografische Informationen