Teatr polski we Lwowie (1780-1881).

Cover
skład główny w księgarni Gubrynowicza i Schmidta, 1889 - 411 Seiten
 

Ausgewählte Seiten

Häufige Begriffe und Wortgruppen

Beliebte Passagen

Seite 137 - Wiek swój pokrzywdzą zdaniem zardzewiałem, Kto czczej zabawy szuka w niej powodu; Silniej niż dusza rozmawia się z ciałem, Rozmawia scena ze sercem narodu; Jeden tam węzeł dwie strony kojarzy, Co jedna czuje, druga ma na twarzy; Jedna się w drugą przenosi pochopnie, Kształtu i nauk wykazuje stopnie.
Seite 167 - Uroczysta, smutna, bolesna jest dla mnie ta chwila, jest ona długiego zawodu mojego ostatnia! Ody ta zasłona spadnie, pójdę jak ów jesienny od gałązki oderwany listek, jak ów w toń rzucony kamyk, co nie daj Boże ! . . . w zapomnienie. Gorącą piersią, niestrudzoną myślą chodziłem około tej roli, około której wtedy, kiedy jeszcze głucho zarastała, gdym ją ciężko zaorywał, iw znoju zasiewał, nikt się nie troszczył. Teraz, gdy w piękny kłos iść zaczyna, niech nie domówię!...
Seite 54 - ... cnotą i męstwem poprawił swą sprawę. Już dawniej przez wielkiego moc Napoleona Cząstka naszej Ojczyzny została wrócona, Wrogi, co ją na sztuki chciwie poszarpały, Znowu ją podbić, zedrzeć i zagarnąć chciały, Ale to męstwo, które Bóg wrócił Polakom, I zwycięstwo, i sławę dodał naszym znakom. Nieprzyjacielskie hufce zniesione zostały I nad czarnymi Orły wzniósł się Orzeł biały — Opowiem wam w krótkości, jak się ma rzecz cała!
Seite 286 - Mogłem, powinienem był na polu piśmiennictwa więcej działać. Wyznaję — żałuję. Teraz już za późno. Jakiekolwiek atoli były utwory moje, zawsze jednak, aż przez dno sumienia czysty ich płynął zdrój. Nigdy, nigdy — to potomność przyzna: zawiść, chęć odwetu, złość albo oszczerstwo nie splamiły mego pióra. Jedyną moją dążnością było zasłużyć na szacunek współbraci, współbraci wszystkich, równych w miłości iw poświęceniu się dla dobra drogiej nam ojczyzny......
Seite 55 - Rozproszyło ich całe trzy tysiące. Pod Górą na przeprawie po jednym wystrzale Z bagnetem tylko w ręku już byli na wale. Pod Toruniem kilkaset oraz pułkownika Zabito, reszta w nocy z Warszawy umyka. Wziął Zamość z mnóstwem armat dzielny Peletier, Francuz, co się dla polskiej sprawy mężnie bije.
Seite 34 - Tragedji; sztuka na koniec, która w rozwiązaniu swojem, uchybia moralnego celu, karząc śmiercią wszystkie równie niewinne jako i występne osoby; w oświeceńszym wieku, nie mogła ani być wystawioną — bez przyzwoitej poprawy, ani' zupełnie zapomnianą, dla innych niezaprzeczonych piękności, jakie tylko sam geniusz Shakespeara stworzyć i cechą nieśmiertelności mógł ozna«zyć"i).
Seite 249 - I z nędzą może — choć waszym głosem Klejnoty będziecie rzucać. Sami w cierpieniu nieraz upadać, Choć według woli sercami władać Weselić i zasmucać. A w końcu waszej podróży dalekiej, Może was czeka — starość bez opieki. Dawniej Moliera w święconej ziemi Nie chciano grześć — Teraz my równi między wybranemi — Jak bohaterom natchnienia i czynu Wolno nam liście wawrzynu Na czole nieść.
Seite 54 - ... Pogrążeni w ucisku, wiedzieć nie możecie, Co się istotnie działo i dzieje na świecie. Dowiedzcie się więc prawdy dla waszej pociechy: Bóg, który lat trzydzieści karał nas za grzechy, Sprawiedliwości swojej już koniec położył, Spojrzał łaskawie na nas, chce, by Polak ożył, By dawną odzyskawszy i całość, i sławę, Zgodą, cnotą i męstwem poprawił swą sprawę. Już dawniej przez wielkiego moc Napoleona Cząstka naszej ojczyzny została wrócona. Wrogi, co ją na sztuki...
Seite 248 - Ale wy biedni jego słów siewacze, Wy je nieraz powtórzycie Śmiejąc się i skacząc, Choć w sercu płacząc Gorzko i skrycie. Takiego słowa kto chce zostać posłem, Mieć musi potęgę w duszy, Co się nie złamie, nie skruszy. Takiego słowa kto chce zostać posłem, Musi się zaprzeć siebie — W piekle żyć nieraz iw niebie! Takiego słowa kto chce zostać posłem, Niechaj o zysku nie marzy — Bóg wynagradza, świat — darzy. Kapłaństwo nie jest rzemiosłem! Może was wabi świetny...

Bibliografische Informationen